Dziś po raz kolejny dowiedziałam się o nominacji do Polskich Nagród Perkusyjnych, których organizatorem jest Magazyn Perkusista. Jesteśmy nominowani w dwóch kategoriach: osobowość perkusyjna i najlepsza szkoła perkusyjna w Polsce.
Niestety cieszyć się raczej nie mam z czego. Nie będzie to pozytywny blog, bo czasem prawda nie jest miła, więc jeśli chcesz mieć dobry dzień nie czytaj tego bloga:).
Szczegóły poniżej:
W tamtym roku byliśmy nominowani w 3-ch kategoriach. Nasz festiwal "Warsaw Drum Festival" zwyciężył jako wydarzenie roku, ale mimo to nikt nas nie zaprosił na galę wręczenia nagród.
Magazyn Perkusista z Maciejem Nowakiem na czele postanowili zrobić plebiscyt, ale zapomnieli zachować się jak na gospodarzy przystało i zaprosić nominowanych, nie mówiąc już o zwycięzcach.
Moje zdanie w tej kwestii jest znane. Muzyka to nie wyścigi i nie da się porównywać Czarka Konrada do Maćka Starosty, ale plebiscyty, konkursy są potrzebne, żeby tworzyć miejsca spotkań i forum do dyskusji. Ludzie którzy działają mogliby się spotkać i może wspólnie stworzyć nowe inicjatywy.
Ludzi, którzy działają i chcą coś zmienić jest dużo. Osobowości perkusyjnych w Polsce mielibyśmy dużo więcej. Szkoda wielka, że przez tyle lat redaktor naczelny zamiast wspierać i pomagać budować, hejtuje.
Skoro Magazyn Perkusista nas cały czas ocenia to pozwolę sobie dzisiaj na święto. Z racji mojej nominacji w kategorii osobowość perkusyjna roku, pozwolę sobie ocenić też to pismo i jego naczelnego.
Czy próbuje środowisko perkusyjne połączyć, czy woli je dzielić? Czy próbuje ludziom pomagać, czy woli podkładać im kłody pod nogi?
Nie potrzebujemy nagród i plebiscytów, potrzebujemy wsparcia i rzetelnych dziennikarzy.
Środowisko Perkusyjne w Polsce zasługuje na lepszą reprezentację i czekam na ten dzień, kiedy osoba o dobrych intencjach zasiądzie na czele Magazynu Perkusista. Osoba, która będzie chciała pomóc i wspierać innych perkusistów. Osoba, która będzie otwarta na innych ludzi i style muzyczne i będzie opisywała realia, a nie wystawiała sądy oparte na wąskich horyzontach.
Perkusiści to wyjątkowe środowisko i wyjątkowi ludzi. Jest wśród nas wiele osób, które warto naśladować i warto się nimi wzorować. Ich praca i działania mówią same za siebie.
Jest też wśród nas wiele osób, które mają kompleksy i przez to hejtują lub oceniają zamiast skupić się na tym co sami mogą zrobić. Na szczęście jest ich mniejszość, choć czasem bardzo głośna i szczekająca.
To od nas zależy kogo słuchamy i z kim przystajemy. Ja wolę tę pierwszą grupę, dlatego z pełną świadomością piszę te słowa: Nie popieram hejtu i obecnej polityki Magazynu Perkusista.
W związku z tym wyłączam wszystkie imprezy organizowane przeze mnie, Drum Academy i fundację Groove of Life ze współpracy z tym pismem.
Do good, feel good..
Uściski,
Agnieszka
Jeśli będziecie chcieli dowiedzieć się co planujemy, wpiszcie się na naszą listę mailingową.