Pomysł na stworzenie festiwalu perkusyjnego na światowym poziomie chodził mi po głowie od jakiś 3 lat, ale co po pomyśle, on nic nie znaczy jeśli nie ma się odwagi wdrożyć go w życie :)
Dlaczego to było dla mnie tak ważne?
Bo to właśnie podczas jednego perkusyjnego festiwalu 15 lat temu, moje życie się totalnie zmieniło.
Mój cel był prosty: powtórzyć ten efekt i sprawić, żeby Warsaw Drum Festival miał pozytywny wpływ na życie innych.
Finał pierwszego dnia festiwalu - na scenie dziękując zespołowi COMA, publiczności i całej ekipie organizacyjnej |
15 lat temu wsiadłam do pociągu i przyjechałam do Warszawy na festiwal perkusyjny, Nie wiedząc czego oczekiwać, kupiłam wejściówkę na wszystkie warsztaty, koncerty i z mapą chodziłam po stolicy korzystając ze wszystkich atrakcji.
To tam miałam okazję poznać perkusistów z najwyższej półki. Festiwal otworzył mi głowę na nowe możliwości, zainspirował mnie do działania i podróży do Stanów, a przede wszystkim do zajęcia się bębnami na poważnie.