Koniec roku to dla mnie zawsze czas podsumowań. Co się udało, a co nie wyszło tak jak planowałam, z czego jestem dumna, a co mogłam zrobić lepiej.
To moment na podjęcie decyzji, planowanie i wytyczanie drogi, po to żeby podążać tam gdzie się chce, a nie tam gdzie się musi.
Teraz jest ten moment na refleksję, przemyślenia i działanie, czyli podjęcie tych najważniejszych decyzji, żeby w ciągu roku, nie musieć się zastanawiać, tylko realizować plan.
Podumowania - punkt wyjścia.
Zobaczyć gdzie się jest i z jakiego punktu się startuje. Nie po to, żeby się nad sobą użalać, ale po to, żeby zdać sobie sprawę co masz do zrobienia. Liczy się to gdzie się zmierza. Punkt wyjścia niech będzie początkiem drogi, bo trzeba być w swoich wielkich marzeniach też realistą. Niektórych etapów się nie przeskoczy. Kiedy mieszkałam w Konstantynowie Łódzkim, moim planem było poznanie najlepszych muzyków z Łodzi, później poznanie najlepszych muzyków z Polski. Teraz każdy z nas ma szansę, żeby odkrył go świat. Jest You Tube i możliwości, których wcześniej nie było.
Ten rok był dla mnie łaskawy. Podsumowanie 12 miesięcy pracy mojej i całego zespołu Drum Academy mogłam przeczytać w ostatnim Magazynie Perkusista. Jest tam relacja z campu JP Bouvet, organizowanego przez Drum Academy, mój reportaż z Big Drum Bonanzy i dla mnie chyba najszczęśliwsza wiadomość - Drum Academy.pl najlepszą SZKOŁĄ ROKU!
Zobaczyć gdzie się jest i z jakiego punktu się startuje. Nie po to, żeby się nad sobą użalać, ale po to, żeby zdać sobie sprawę co masz do zrobienia. Liczy się to gdzie się zmierza. Punkt wyjścia niech będzie początkiem drogi, bo trzeba być w swoich wielkich marzeniach też realistą. Niektórych etapów się nie przeskoczy. Kiedy mieszkałam w Konstantynowie Łódzkim, moim planem było poznanie najlepszych muzyków z Łodzi, później poznanie najlepszych muzyków z Polski. Teraz każdy z nas ma szansę, żeby odkrył go świat. Jest You Tube i możliwości, których wcześniej nie było.
Ten rok był dla mnie łaskawy. Podsumowanie 12 miesięcy pracy mojej i całego zespołu Drum Academy mogłam przeczytać w ostatnim Magazynie Perkusista. Jest tam relacja z campu JP Bouvet, organizowanego przez Drum Academy, mój reportaż z Big Drum Bonanzy i dla mnie chyba najszczęśliwsza wiadomość - Drum Academy.pl najlepszą SZKOŁĄ ROKU!
Zakładając ją półtora roku temu w najśmielszych snach nie marzyłam, że tak szybko uda nam się uzyskać takie rezultaty. Chciałam stworzyć najlepszą szkołę dla perkusistów i nagroda to potwierdzenie, że idę w dobrym kierunku.
Planowanie, jak wybierać marzenia..
Jeśli Twój cel powoduje, że masz ciarki na plecach, chce Ci się wstawać rano i działać, wiesz, że to co tworzysz może przydać się innym, to nie masz wyjścia - prędzej czy później musisz go osiągnąć. Im cel większy, bardziej dla Ciebie fascynujący, tym gwarancja sukcesu wyższa.
Dlatego warto robić rzeczy "teoretycznie niemożliwe", bo jak już raz sobie udowodnisz, że zrobiłeś coś niemożliwego, będziesz wiedział, że możesz to znowu powtórzyć. Dlatego wszyscy mówią DREAM BIG i ja się pod tym podpisuję.
Nie warto bać się wyzwań
Tworzenie Drum Academy nie należy do łatwych zadań, ciągle się czegoś
nowego uczę, ciągle mnie coś zaskakuje, ciągle są nowe wyzwania. Tam -
tak jak w grze na perkusji, czy w sporcie - nie ma drogi na skróty. To
prawda, że im trudniej, im więcej "potu i łez" tym dojście do celu
lepiej smakuje.Planowanie, jak wybierać marzenia..
Jeśli Twój cel powoduje, że masz ciarki na plecach, chce Ci się wstawać rano i działać, wiesz, że to co tworzysz może przydać się innym, to nie masz wyjścia - prędzej czy później musisz go osiągnąć. Im cel większy, bardziej dla Ciebie fascynujący, tym gwarancja sukcesu wyższa.
Dlatego warto robić rzeczy "teoretycznie niemożliwe", bo jak już raz sobie udowodnisz, że zrobiłeś coś niemożliwego, będziesz wiedział, że możesz to znowu powtórzyć. Dlatego wszyscy mówią DREAM BIG i ja się pod tym podpisuję.
Nie warto bać się wyzwań
Kiedyś podczas prób z Wojtkiem Pilichowskim w Jaworkach (lata coś koło 2005/2006 ) zrobiliśmy sobie wycieczkę w góry. W połowie trasy mieliśmy dwie opcje do wybrania: jedną trudniejszą, bardziej stromą, a drugą łatwiejszą, właściwie płaską. Wojtek wybrał trasę trudniejszą i powiedział, że tą drogą, wbrew pozorom na szczyt dojdziemy szybciej. Pamiętam to jak dziś. Ta historia utkwiła mi w sercu i często przy podejmowaniu decyzji właśnie o tym myślę.
Zawód muzyka nie należy do najłatwiejszych i najbezpieczniejszych zawodów świata, mimo to czuję się wolna i spełniona, bo robię to co kocham. W tym roku zaprosili mnie do grania: Sidney Polak, Mrozu czy Patrycja Markowska, zostałam nominowana w kategorii perkusistka modern i ogromnie jestem wdzięczna za to co mam w życiu, ale też wiem ile przede mną pracy.
Działanie, nic się samo nie zrobi
Przez kilka lat w moim kalendarzu nosiłam cytat Oprah Winfrey, która powiedziała, że każda rzecz, którą zrobisz dziś przybliża Cię do miejsca, w którym chcesz być jutro.
Dwa lata temu zdałam sobie sprawę, że jeśli nic nie zrobię, to nic się nie zmieni. To strach przed tym co mogę stracić pchnął mnie do działania. Być może był to kryzys przed 30-ką, ale jak widać bardzo potrzebny i skuteczny:).
Nie jest tak, że coś samo spada z nieba, zwykle trzeba na to zapracować, czasem czekać kilkanaście lat na realizacje, a czasem wykorzystać dzień, w którym los się do nas uśmiecha i daje nam szansę.
Ile szans w życiu nie wykorzystaliśmy, ile okazji nie zauważyliśmy? Pewnie wiele, dlatego warto być uważnym, bo życie daje nam na każdym kroku podpowiedzi, wskazówki i życzliwych ludzi, którzy chcą nam pomóc.
Najlepszego w Nowym Roku!
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz